aaa4
Kakaowiec
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:46, 17 Cze 2017 Temat postu: google |
|
|
gdyby odrzucila Renauda? O ile mogla go odrzucic. W tej chwili wydawalo sie to niemozliwe.
Francuz przesunal ja do krawedzi lozka, nogi ustawil jej na podlodze, posladki na samym skraju materaca. Rozplotl jej ramiona, ktore trzymaly go za szyje, dzieki czemu moj wyprostowac sie, gdy zaczal brac ja ostrymi pchnieciami, a jego dlonie gladzily delikatna skore kochanki.
-Nie walcz z tym, milosci- Jeczal, sciskajac jej piersi, drazniac sutki, az staly
sie wrazliwymi kamykami.- Sluchaj swego ciala.
Zapal jedna z jej nog, jego reka w zgieciu kolana. Druga dlon zaczela wyczyniac czary z jej lechtaczka, podczas gdy jego penis nie przestawal jej pieprzyc.
-Prosze, dziecino- Blagal.- Probowalem uciec od mojej natury i omal nie
umarlas- gorzej, omal nie stalas sie ich krolikiem doswiadczalnym. Nie walcz z tym.
Nawet mimo pasji, ktora szumiala jej w uszach, slyszala ogrom emocji w jego glosie, widziala to tez w jego umysle i ciele, ktore zatracalo sie w milosci. Podniosl wyzej jej noge i zlozyl pocalunek na [link widoczny dla zalogowanych]
napietej lydce. Jego ruchy w niej- silne i mocne-penetrowaly kazdy milimetr jej cipki, a palce niezmordowanie piescily wargi sromowe i punkt rozkoszy nad nimi.
Lindsay mogla skoncentrowac sie wylacznie na odczuwaniu przyjemnosci, nie myslala o bolu ktory wczesniej jej sprawil przez swoj blad.
Z jednym miekkim jekiem, Lindsay przestala z nim walczyc- przestala walczyc z sama soba. Zamarla na moment, po czym zrelaksowala sie czujac jego pchniecia i pieszczoty. Wziela w dlonie wlasne piersi, sciskala je lekko, unoszac przy tym biodra nad materac w gescie oferowania samej siebie. Z ostatnim ruchem- wzial wszystko co mu dawala, i zepchnal ich z krawedzi wszechogarniajacej rozkoszy. Jego nasienie wystrzelilo w nia, zalewajac jej wnetrze. Znow poczula dziwne [link widoczny dla zalogowanych]
pieczenie, ale nie zwazala na to. Objela go mocno ramionami i nogami, by przedluzyc chociaz o moment chwile zjednoczenia.
Zapadajac powoli w sen, pomyslala o tym domu pelnym istot ktore niepokoily sie jej nieznanym pochodzeniem,
Post został pochwalony 0 razy
|
|